23 maja 2013

Ulubione seriale.

Dzisiaj serialowo ;)

Nie przepadam za filmami - mam na myśli filmy krótkie, jedno, dwuczęściowe. Nie dość że długo się na nie czeka, to jeszcze trwają tylko 1,5, 2 godziny. I tyle. Wolę seriale ;)

Nie wiem, kiedyś może już wspominałam seriale które kocham. Ostatnio jednak dołączyły nowe ;)

Jak zwykle, nie pozycjonuję (za wyjątkiem jednego, ale o tym później).

Kocham seriale kryminalne. Przez jakiś czas moim marzeniem była praca w kryminalistyce (niestety, nie mam ku temu ani kwalifikacji, ani sprawności fizycznej. O psychicznej nie wspominając ...). Od paru lat po rodzinie i znajomych krąży anegdota: Ktoś mnie zapytał, czy nie chciałam zostać kiedyś lekarzem. Moja odpowiedź brzmiała, że jak już to tylko patologiem - nie lubię, gdy mi się pacjent gdzieś śpieszy ;)

Cold Case

Cold Case (polskie "Dowody zbrodni"). Oglądam głównie ze względu na sprawy sprzed 1950 roku - biorąc pod uwagę moje zamiłowanie do kryminalistyki, historii i mody, jest to dosyć zrozumiałe. Dużym walorem jest też to, że niektóre sprawy są autentyczne - scenarzyści wykorzystali głośne morderstwa i zaginięcia XX wieku. Tu właśnie polecam wszystkim zapoznanie się ze sprawą "Chłopca z pudełka".

Wiedzieliście, że "Czarna Dalia" również jest autentyczną sprawą?

Bones

Mieszanka genialnej, nieprzystosowanej społecznie antropolog, agenta FBI, ekipy badawczej instytutu naukowego i dużej ilości mielonki jako materiału badawczego :)

Nie polecam co wrażliwszym - nie ukrywają makabrycznych elementów. Ale jest to główny smaczek serialu ;)

CSI: New York

Adam, Lindsay, Danny, Mac, Stella, Don, Hawkes (chyba jedyna postać, której nikt nie nazywa po imieniu ;)), Sid. Brakuje Aiden (zmarła) i Jo (zastapiła Stellę). 

Mój ukochany serial. Oglądam go nieprzerwanie od 2 sezonu, na nim uczyłam się angielskiego, pokochałam te postacie.
Mozaika pracy oddziału kryminalnego nowojorskiej policji. Zarówno życie zawodowe jak i prywatne bohaterów.
Wiem, że ludzie kręcą nosem na realia przedstawione w serialu. Ale o to chodzi - seriale pokazują przerysowane sytuacje, cechy, emocje. O to chodzi.
Ciekawą rzeczą jest, że z wszystkich CSI oglądam tylko NY. Vegas i Miami znam, ale nie tak dokładnie jak NY. Ich po prostu pokochałam.

NCIS

Kolejny serial, który uwielbiam za bohaterów! Moją absolutną idolką jest Abby - gotka, geniusz matematyczny, fizyczny, chemiczny?
Co ciekawe, aktorka grająca Abby jest z wykształcenia kryminologiem :)

Zaklinaczka dusz


Przyznaję - oglądam go głownie dla kostiumów. Sukienki Jennifer są cudowne :)
Melinda słyszy, widzi, czuje duchy. Duchy wiedzą, że Melinda może się z nimi porozumieć. Czemu by tego nie wykorzystać?

Torchwood


Toshiko, Owen, Jack, Gwen, Ianto. Pokochałam ich za to, że są głównie ludźmi. Z wadami :)

Przyznaję się bez bicia, Torchwood oglądam tylko i wyłącznie dla Jacka Harknessa ;) Moim zdaniem jego postać jest świetna - zarówno charakter, jak rys historyczny, osobowość, no i wygląd ... ;)
Jestem obcenie na pierwszym sezonie (właściwie już go kończę) i zastanawiam się, czy (jako że jest to spin off "Doctor Who") w torchwoodowskim Torchwood pojawi się Doktor? W spin offach np. CSI główni bohaterowie czasami prowadzą razem międzystanowe śledztwa ;)

Doctor Who


O Doktorze pisałam ostatnio. Dziś mogę już w pełni się wypowiedzieć.
Doktora uwielbiam - każdego. Nie wybiorę sobie dziewiątego, dziesiątego czy jedenastego, bo każdego uwielbiam jednakowo.
Łącznie widziałam w akcji czterech doktorów (trzech serialowych, jednego filmowego) i stwierdzam, że absolutnie wpadłam jak śliwka w kompot, te uniwersum mnie po prostu wciągnęło.
Doktor podróżuje w czasie i przestrzeni, czasem sam, czasem zabiera towarzyszy. Niezmiennie pakuje się w przygody (kłopoty) i robi to z doktorowym wdziękiem. Uwielbia słówko "Allonsy", muszki, jadalne łożyska kulkowe, swoją Tardis i czuje słabośc do ziemian. A co rusz ich ratuje ;)
Angielski humor jest po prostu genialny :)
I tak przy okazji, jednak jednego doktora wybiorę. Dziesiąty jest najprzystojniejszy ;)

Oglądałam również, ale zarzuciłam:

Gossip Girl

Czasami robię błąd i najpierw czytam książki. Albo najpierw oglądam ekranizację. Tak było w tym przypadku - najpierw przeczytałam serię "Plotkara", dopiero potem sięgnęłam po serial.
Za bardzo odbiegł od oryginału.
Chociaż Chucka i Dorotę uwielbiam ;)
Serial oglądałam bodajże do połowy 2 sezonu, ostatnio obejrzałam ostatni odcinek. I tyle mi wystarczy ;)
PS: Dorota to Polka ;)

Vampire Diaries


Historia jak wyżej - najpierw przeczytałam serię. Skończyłam oglądać, gdy Katherina przeżyła. Już raczej nie wrócę.
I ja też uważam, że Ian jest przystojny ;)
PS: Stefan to Polak ;)

True Blood

Trzeci przypadek, gdy przeczytałam serię, zanim sięgnęłam po serial ... I znów odczucia podobne.
Podobało mi się, że serial jest brutalny - w wierzeniach ludowych wampiry są złe, silne, okrutne, piekielnie atrakcyjne (chyba, że patrzymy na tą przemienioną część) i po prostu niesympatyczne.

One Tree Hill



Dla mnie ten serial zakończył się po 4 sezonie. Był ściśle związany z moim liceum, i tam już pozostanie.

Jak widzicie, trochę tego jest - zwykle oglądam 1,2 seriale w tym samym czasie. Oprócz nich mam jeszcze jedną ulubioną dramę tajwańską - "It Started With A Kiss" i "They Kiss Again". Wracam do nich co jakiś czas.

A wy?




12 komentarzy:

  1. A dla mnie nie ma lepszego serialu niż Grey's anatomy czyli w tłumaczeniu na język polski chirurdzy :) już nie mogę się doczekać kolejnej serii, a tydzień temu dopiero zakończył sie 9 sezon ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chirurgów swego czasu też oglądałam, ale mniej więcej na urnie w torebce Meredith przestałam ;)

      Usuń
    2. Wydaje mi się, że warto wrócić do oglądania :D ile tam sie wydarzyło...

      Usuń
    3. Hm, nie lubię przetasowań postaciowych - np. w Chirurgach w pewnym momencie tak namieszali, pozmieniali osoby, że dla mnie to już nie są te same "układy" w szpitalu ;)

      Usuń
  2. A ja jednak wolę filmy :) Niestety, nie oglądałam żadnego z zaprezentowanych przez Ciebie seriali, a moje ukochane to "The Borgias" i nasza "Brzydula" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, Brzydulę też uwielbiam, swego czasu oglądałam ją całą, odcinek za odcinkiem ;)

      Usuń
  3. ja oglądałam zaklinaczkę dusz;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten serial jest dobry ;) Ogólnie, wszystkie seriale z wątkiem duchów/podróży w czasie sa dobre - wymagana tam jest błyskotliwość scenarzystów i dobra znajomość historii, żeby wszystko miało i ręce, i nogi ;)

      Usuń
  4. Ja niestety nie mam cierpliwości do seriali, bo - uwaga - za długie to i tyle trzeba czekać na rozwiązanie... :D Ale oglądałam parę lat temu Zaklinaczkę dusz - dzięki za przypomnienie, może sobie ją odświeżę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wróć, ogólnie polecam wszystkie tutaj - szczególnie te BBC, są autentycznie dobre ;)

      Usuń
  5. Nie oglądam żadnego z wymienionych przez Ciebie seriali. Może dlatego, że gustuję nieco w innej tematyce. Bądź co bądź moim najukochańszym serialem jest zdecydowanie "Mad Men". :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam! A to nieco dziwne ;) Nazwa coś tam mówi, ale totalnie nie kojarzę o co chodzi ;)
      Ja te seriale uwielbiam - oglądałam ich swetgo czasu bardzo dużo, teraz raczej oglądam tylko, gdy nie puszczają mojego CSI ;)

      Usuń