F**k you stays!
Tyle do powiedzenia w tej kwestii.
Po zszyciu ze sobą przodu i boków, okazało się że przyszyłam je odwrotnie - lewy zamiast prawego i prawy zamiast lewego. Zorientowałam się w błędzie dopiero po wykonaniu 4 szwów.
4 DŁUGICH SZWÓW RĘCZNYCH.
!!!
Cóż, zrobić, zaczęłam odpruwać ...
... nie to co trzeba.
Po spruciu 1/3 wierzchniego klinu, zorientowałam się w kolejnym błędzie.
F**k you gusset!
Tak więc w tym momencie mam znów gorset w 5 częściach, klin do poprawy, podszewkę do wykrojenia, multum sznurka do wszycia i busk do wyczarowania ...
Dobra strona? Zorientowałam się teraz, nie w trakcie cordingu ...
Wypruwać to!?
Ok, tu dziewczyna przeszywała maszynowo - jakbym miała takie szwy wypruwać, rzuciłabym to wszystko w cholerę ... |
Dla tych co jeszcze nie wiedzą: nie cierpię poprawek krawieckich! Niestety, tego zostawić nie mogę ...
Jejku, nie dziwię Ci się, że miotasz takimi przekleństwami! Mam tak samo, kiedy np nawlekając na żyłkę setki drobniutkich koralików, nagle wypuszczam ją z ręki i wszystkie koraliki rozsypują się po ziemi... Ale trzymam kciuki, żebyś podobała poprawkom! :)
OdpowiedzUsuńPoprawkom podołam, gorzej z moimi nerwami ;)
UsuńMy Cie doskonale rozumiemy, może pociesz się chociaż tym, że nie jesteś jedyna;) Ostatnio pełen dumy z siebie, że ładnie wszyłem rękaw, chwilę później musiałem go spruwać w paru miejscach, bo zszyłem razem z kawałkiem stanika sukienki, a nienawidzę wszywać rękawów na nowo;/
UsuńCo ciekawsze, trzy razy sprawdzałam ,czy dobrze wszywam ... ;D
UsuńTo jest właśnie najgorsze w szyciu! Ja za każdym razem, jak coś wykrawam i szyję to 10 razy się zastanawiam, czy to na pewno właściwa część we właściwym miejscu, a potem się okazuje, że coś jest jednak nie tak -_- Moja babcia kiedyś mi opowiadała, jak w młodości przez pomyłkę wykroiła dwa lewe rękawy i zorientowała się dopiero po założeniu gotowej bluzki, a materiału więcej nie miała, bo był głęboki PRL...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że gorset uda się poprawić i wszystko wyjdzie tak, jak planowałaś :)
Da się poprawić, jak pisalam, dobrze że teraz, nie w czasie wszywania sznurka ;)
UsuńA w PRLu to bywało zabawnie - moja mama opowiadała mi, jak kiedyś ciotka jedna usszyła sobie zakiet, a w kościele zauważyła nitkę z fastrygi, Wyjeła ją i rękaw jej odpadł ... ;D
Teraz pewnie się z tego śmieje;) ale ogólnie to straszne:D
UsuńJa już widzę jak to u mnie będzie wyglądać - będę po 10 razy nad wszystkim się zastanawiać =) i szyć wszystko w najwyższym skupieniu ( dziś przy gotowaniu byłam tak rozkojarzona ze zrobiłam ciasto bez ubijania białek -wyszło! i kotlety w panierce bez jajka - też wyszły!)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili możesz napisać parę słów o cordingu - jak już będziesz na tym etapie =) i pokazać jak to u Ciebie wygląda.
Trzymam kciuki =)
Jak do niego dotrę, na pewno napisze, bo jest o nim mało materialów - zwykle dziewczyny pokazują już ukończone gorsety, rzadko kiedy w trakcie sznurkowania. Dlatego też pewnie będę miała niezgodnie z sztuką krawiecką epoki cording ;)
UsuńJa kiedyś wykroiłam sobie ładnie rękawy, po czym jeden przypaliłam żelazkiem. Żadna wielka tragedia, ale musiałam wykroić następny prawy rękaw. Jakoś zabrakło mi wyobraźni i nie umiałam sobie tych rękawów zwizualizować i 3 razy skroiłam lewy rękaw, dopiero czwarty był prawy :D A suknia nie miała pasującej do niej spódnicy spodniej bo materiału zabrakło :P
OdpowiedzUsuńPocieszyć Cię chciałam :)
Mój pierwzy gorset również skroiłam w cały swiat, wyszło mi ... 6 prawych połów ;D
UsuńHahaha, to znaczy współczuję, bo śmiać mi się chyba nie wypada, ale tak to pociesznie napisałaś :D Skąd ja to znam... Dopiero co na belle epoque zszyłam jeden z sześciu kawałków spódnicy lewą stroną - niby nic wielkiego, ale od spodu był wzorek, a z wierzchu nie bardzo :P Ale prucie szwu ręcznego musi być sto razy gorsze. Zresztą o ile dobrze pamiętam gussets robiłam właśnie ręcznie i też były jakieś problemy :/
OdpowiedzUsuńMialo wyjść pociesznie, chociaż gdy to pisałam chcial,am raczej płakac ;) A moje kliny na biust idą jak im się podoba - szerokie, wąski, długie, krótkie, krzywe, proste. .. ;D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńW takim razie oglądaj parę razy, czy na pewno zszywasz dobre części ze sobą:) Na pewno to Ci zajmie mniej czasu niż spruwanie:)
Usuń