20 stycznia 2013

Ciasteczka owsiane bez cukru.

Dzisiaj wpis ... kulinarny.

Coś dla tych, co się odchudzają, pracują umysłowo (studenci i maturzyści :)) oraz próbują utrzymać linię. Ciasteczka owsiane od Nissiax86.

Składniki:
1,5 szklanki płatków owsianych górskich
1,5 szklanki otrębów owsianych
1 szklanki mąki
2 szklanki mieszanki bakaliowej - co lubicie (ja wrzuciłam żurawinę, orzechy laskowe i rodzynki. Ale ważne żeby było coś słodkiego w środku!)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 szklanka soku jabłkowego (polecam 100% bez dodatku cukru)
1/4 szklanki oliwy
1 jajko

Jak przy muffinkach, wymieszać osobno suche i mokre składniki, połączyć, rozłożyć na blasze z papierem do pieczenia (uformować ciasteczka) i piec w nagrzanym piekarniku (200C) przez 15 minut (w słabszych lub starszych piekarnikach około 20 minut) aż do zrumienienia.

Z pojedynczej porcji wychodzi około 25 ciastek.

Są pyszne! Nie za słodkie, miękkie, syte i zdrowe:)

EDIT: Jeżeli nie lubicie suszonych owoców, nic nie szkodzi. Dodajcie same orzechy, nasiona, itp (ja dodałam kokos i słonecznik, mniam!), a także odrobinę więcej soku jabłkowego (szklanka i ok. 1/5).

17 stycznia 2013

Tangle Teezer.

Dzień dobry :)
Szybka notka, później pojawi się szersze omówienie.
Zdecydowałam się na kupno Tangle Teezera. Wiem, ze niektórym cena nie odpowiada, ale jak dla mnie w tym wypadku jakość idzie w parze z ceną ;)
Mam wersję Salon Elite, zamawianą w polskim sklepie.
Różową:)




Ta wersja jest trochę inna od starszej. Nie miałam poprzedniej w ręce, więc posiłkuję się zdjęciami i opiniami innych użytkowniczek: Nowa szczotka ma inny kształt, bardziej kanciasty (?) i jest wygięta w lekki łuk, aby dopasować się do kształtu głowy. Inny jest też podobno napis: w starszej wersji był wypukły.

Co do użytkowania - mam szczotkę tydzień - mogę się wypowiedzieć "doraźnie".
Pierwsza rzecz: to szczotka dla praworęcznych! Przy pierwszym użyciu miałam mały problem jak ją trzymać.  W końcu po prostu ją obróciłam, ale mam wrażenie że w prawej ręce leży wygodniej.
Druga sprawa: muszę podkładać drugą dłoń pod spód, czesząc włosy poniżej ucha - boję się, że te środkowe ząbki nie przeczesują włosów. Ten brak ciągnięcia z jednej strony jest niebiański, z drugiej odebrał mi oczywisty sygnał, że włosy się rozczesują ;)
Po trzecie: wpadam w paranoję jeśli chodzi o przechowywanie szczotki :) Trzymam ją w pudełeczku, albo na grzbiecie albo pionowo, mam wrażenie że przy tym wygiętym kształcie szybko zniszczę górne i dolne ząbki. One są naprawdę miękkie. Czy ktoś kto dłużej używa szczotki powie mi, czy faktycznie ona tak szybko może się odkształcić?
I czwarte - ostatnie: mi ona z rąk nie wypada :) Może dlatego, że ja nie czeszę mokrych włosów dla zasady i  nie mam szansy jej zmoczyć. faktem pozostaje, że szczotka leży mi dość wygodnie w dłoni. Ale pożyjemy, zobaczymy.

Co do wypadania włosów i ich nabłyszczenia wypowiem się za jakiś czas, także co do czesania na mokro.
Póki co działa efekt placebo i jestem nią po prostu zachwycona :)

A oto moja weteranka wieloletnia (6, 7 lat?) - szczotka wygładzająca i do czesania długich prostych włosów. Mam w domu jeszcze jedną, owalną szczotkę, którą z ręką na sercu, nie potrafię rozczesać włosów. Ta się sprawdziła, ale rozstaję się z nią bez żalu. Czas na emeryturę :)

Macie swoje ulubione szczotki? Czy może macie (lub chcecie mieć) Tangle Teezera?

4 stycznia 2013

Tęczak dla WOŚP.

Czy ktoś jeszcze o nim nie słyszał? :)

TĘCZAK

Tegoroczny projekt biżuteryjnych dla WOŚP.
Zachwycający, kolorowy, duży :), przepiękny naszyjnik.
Podziwiajcie, czytajcie, przekazujcie dalej :)


Zakochałam się w nim :D
Znajdziecie go TU i TU.