17 września 2012

Patchwork.

Dzisiaj coś z serii "znalezione". Zwykle większość czasu "poszukiwań" spędzam na wyszukiwarce obrazów google.  Jest to moja ulubiona metoda poszukiwania nowych blogów, informacji i stron na temat strojów historycznych. Tytuł posta kojarzy mi się z różnorodnością prawdziwego patchworka. Podobnie te strony, są naprawdę "różnobarwne" ;)

Parę stron, które znalazłam:

www.fuckyeahvictorians.tumblr.com

Uwielbiam tę stronę! Uprzedzam, ma baardzo zróżnicowaną tematykę w wąskim zakresie. Wszystko, co dotyczy epoki wiktoriańskiej ( naprawdę wszystko, więc proszę nie robić zgorszonych min, bo ostrzegałam ;)). Trafiłam na nią przypadkiem, poszukując jakiegoś zdjęcia. absolutnie zakochałam się w prezentowanych sukniach, zwykle pochodzących z zbiorów muzeów z całego świata, oraz portretach całych sylwetek :)

www.mymusicshow.tumblr.com/

Przyznaję, ma niewiele wspólnego z XIX wiekiem, ale absolutnie uwielbiam tę serię ;) Jest tu pokazane  "życie" wytwórni muzycznej w formie krótkometrażowego serialu. Jednym z moich marzeń było pracować w takiej firmie, więc mam oczywistą słabość do My Music ;)

www.rapunzelsresource.wordpress.com

Dziewczyna ma absolutnie cudowne włosy, i robi z nich cudowne rzeczy. Coś dla tych, które nie mają pomysłu jak upiąć swoje długie czupryny ;)

http://sucheternaldelight.wordpress.com/2008/10/27/wearing-an-1875-bustle-gown-in-2008/

Nie strona, a konkretny artykuł - eksperyment związany z noszeniem XIX wiecznej sukni dzisiaj. Ciekawa lektura, można się dowiedzieć jak się zachowa suknia z turniurą ... za kierownicą samochodu :)

Oraz strony, o których może nie wspominałam wcześniej, ale gorąco je polecam wszystkim zainteresowanym!

www.kajani.pl

Znam już tę stronę długo, ale absolutnie muszę o niej wspomnieć. Dla mnie jest to guru jeśli chodzi o polskich rekonstruktorów strojów. Pani Kasia posiada dużą bazę Carte de Visite (zdjęcia XIX wieczne), rycin ze strojami, uszyła sama kilkanaście (lub kilkadziesiąt) strojów z dawnych epok, a także zbiór adresów stron, które okazują się pomocne, gdy szukamy inspiracji ;)

www.koshka-the-cat.com

Tym razem amerykańska rekonstruktorka (mam nadzieję, że gafy nie palnęłam i nie jest z Kanady ;)), która jak dla mnie ma już niebywałą kolekcję strojów. Często pokazuje jak szyć dawne wykroje krok po kroku, co może okazać się bardzo przydatne ;)


www.pottermore.com

Wiem, że temat Harrego Pottera nie ma zbyt dużo wspólnego z tematyką bloga, na połowę czytających działa jak płachta na byka, na drugą połowę albo obojętnie albo go lubią - wszystkim jednak polecam tę stronę. Z pewnością gdzieś wam się nazwa Pottermore przewinęła w świadomości - jest to interaktywna forma wizualizacji wszystkich siedmiu książek (obecnie można prześledzić pierwszą i cztery rozdziały drugiej), można tam również przeczytać wiele ciekawostek spoza książek, napisanych przez J.K. Rowling. Osobiście bardzo tę stronę lubię. Kto zbierał swego czasu naklejki HP z gum do żucia, będzie wiedział dlaczego :)

http://snowblackcorsets.blogspot.com/

Polska gorseciarka, trafiłam na tą stronę przez zagranicznych polecających. Klasa sama w sobie, dbałość o szczegóły ... Takie osoby po prostu podziwiam :)

www.lucycorsetry.com

O Lucy już parę razy wspominałam, jeśli nie w kontekście gorsetowym, to ze względu na jej niesamowicie długie włosy. Jest znana bardziej ze swojej działalności na YouTube (bishonenrancher). Właśnie od Lucy rozpoczęła się moja fascynacja gorsetami do tightlacingu :)



Oczywiście, ciekawych stron jest o wiele, wiele więcej. Te jednak mogę polecić - sama je uwielbiam.

Pozdrawiam!

12 września 2012

Korona na krótkich włosach.

Hop hop!
Dzisiaj fryzura! Czyli jak ... zrobić koronę a la Julia Tymoszenko z włosów do ramion :)
Uprzedzę pytanie, DA SIĘ!

Dzisiaj dorwałam Anię. Ania zapuszcza włosy, przy czym jej lekki skręt pozwala jej na przetrwanie fryzury przez dwa, trzy dni. Przy okazji, jest to osoba z najciemniejszym naturalnym kolorem włosów jaką znam (nawet ja mam jaśniejsze, a mój naturalny kolor określa się jako ciemny heban ... ). Zrobiłam jej dwie fryzurki, przy czym drugiej już nie sfotografowałam - był to warkoczowy wąż z 13 pięter - od jakiegoś czasu staramy się pobijać nasz prywatny, mały rekord jeśli chodzi o jego długość :)

Wracając do korony - jest to jednostronny dobieraniec. Pod wpływem działających na niego sił fizyki, po paru sekundach zaczyna przypominać zwykły warkocz wokół głowy, a to, że jest francuzem, pozwala zrobić go już na dość krótkich włosach.




Dobranoc!

5 września 2012

Budka.

Preparations for making regency straw bonnet. I'm curious, what it will be look like in future ;)
---
Dzisiaj czepkowo -kapeluszowy wpis :)

Jak wiadomo, kiedyś ( i dzisiaj też) prawdziwa dama nie pojawiłaby się publicznie bez kapelusza. Ba, żadna szanująca się, skromna kobieta, nie pokazałaby publicznie odsłoniętych włosów na spacerze, w kościele, w sklepie, itd. No i wiadomo, kapelusz miał chronić przed opalenizną - kiedyś była to oznaka biedy. No bo kto to słyszał spędzać cały dzień na ciężkiej pracy w polu? Gdy dziewczyna nie mogła sobie pozwolić na kupno kapelusza, nosiła chustę (kto oglądał "Chłopów" i Jagnę z długaśnymi warkoczami? Takie eksponowanie włosów było ... wysoce niestosowne :)).

Dlatego kolejnym (jednym z wielu) celów przy szyciu regencyjnej garderoby jest budka - charakterystyczny dla XIX wieku kapelusik z wydłużonym z przodu rondem.

Źródło: www.regencydresses.blogspot.com

Źródło: Museum of Fine Arts Boston.
www.mfa.org
Jestem wielką fanką tych kapeluszy! Fakt faktem, NIC w tych bardziej wymyślnych nie widać, ale nie o to przecież chodzi, prawda? Mamy być piękne, nie samodzielne ;)
Te kapelusze przewijają się w modzie od 1795, 1800 roku aż do 1870. Przedtem i potem pojawiły się kapelusze jakie my znamy - dosyć duże ( monstrualne już w epoce Titanica) oraz małe hełmy i stroiki ( wiek XX). Oczywiście, budki nie były jedynymi nakryciami głowy! Popularne były też turbany, szarfy, opaski, stroiki najróżniejszej maści ( z martwymi zwierzakami włącznie). Ale trzeba przyznać, że właśnie te kapelusiki były przeurocze.
Te dwa wyżej to typowe budki regencyjne. Późniejsze aż kapią od koronek, wstążeczek, kwiatów, gałązek i perełek.

 Moja budka miała być cała z materiału, ale jak to zwykle bywa, Asi z pomocą przyszły przeceny :)


Kapelusz dorwałam w Aldi za ... 1,50 zł :) Troszeczkę sfatygowany, ale to nie będzie problemem. Niezniszczone ma być tylko rondo.

Bajka się zaczyna gdy zaczniemy się zastanawiać, jak zamienić tę paskudę w budkę? Otóż, podobno w tym wypadku cuda potrafi zdziałać ciepła woda :)

Jeszcze nie wiem, co mi z tego wyjdzie.
Kapelusz jednak przesuwa się chwilowo na dalszy plan - w trakcie szycia ( a właściwie krojenia) jest sukienka - mam wykrój stanika, spódnicę podobnie jak w halce, będę dobierać bez wykroju.

Na koniec, przykład dziwności i dziwostek regencyjnych:

To ...

Źródło: www.costume-and-construction.tumblr.com

... przykrywało się tym :)

Źródło: www.whitakerauction.smugmug.com

W tej pielusze chowano koczek, spod falbanek wymykały się loczki. To już przykład budki z lat późniejszych, w których elegantki pokochały przesadę ;) By the way, czepki nosiły głównie stare panny i mężatki. Prawie nigdy ich nie zdejmowały.

A w międzyczasie już się cieszę na powrót na uczelnię. Półroczne wakacje to STANOWCZO za długo!