4 kwietnia 2013

Tag. Moje kosmetyczne dziwactwa i sekrety.

Zwlekałam z tym tagiem, bo chciałam najpierw pozbierać moje "sposoby", aby móc je przedstawić. Bardzo dziękuję Czarownicującej za wyróżnienie, i już nie przedłużam ;)

 Prześliczny, klimatyczny obrazek! 
Troszeczkę poszerzę tag na pielęgnację i układanie włosów, bo głównie tutaj mam coś ciekawego do powiedzenia:

1. Robię peeling z cukru lub kawy. Przy czym ten drugi strasznie brudzi, pierwszy jednak jest łatwiejszy do przeprowadzenia. Mieszam cukier z żelem pod prysznic i masuję zarówno ciało, jak i buzię. 
2. Końcówki włosów zwykle zabezpieczam serum z Avonu, gdy jednak zaczną protestować, są suche i szorstkie, używam ... aromatu do ciasta. Najchętniej cytrynowego :)
3. Jeśli nakładam olej na włosy (robię to rzadko lub rzadziej, nie lubimy się z tłuszczami) używam oliwy z oliwek lub ... oleju rzepakowego. Nie wiem, czy działają, jak się zmywają, czy w ogóle coś dają ... używam ich wtedy, gdy robię włosom superdoping odżywczy - olej, maska, porządna porcja odżywki d/s i b/s. Zwykle się wtedy cieszą :)
4. Poradziłam sobie w dość nietypowy sposób z przetłuszczaniem. Niektórzy wiedzą, że przez okres wielu miesięcy byłam zmuszona ograniczyć pielęgnację włosów do minimum, w tym także bardzo rzadko je myłam - normą było raz na tydzień. Od tego czasu spokojnie noszę włosy 2 dni. Dodatkowo staram się ich za często nie czesać, nie dotykać i nie poprawiać, aby się nie przetłuszczały na skroniach
5. Samodzielnie podcinam włosy, aby się nie gimnastykować, wykorzystuję metodę kucyka pod brodą - dzielę włosy na dwie części, związuję je ciasno pod brodą i przycinam same końcówki.
6. Zawsze płuczę włosy lodowatą wodą. W lecie także skórę głowy, w zimie tylko włosy od ucha w dół.
7. Aby zapobiec pękaniu warg, w trakcie mycia zębów masuję je szczoteczką. Pewnie trick wielu znany, ale zawsze warto wspomnieć ;)
8. Aby zapobiec plątaniu włosów oraz łamaniu i wyrywaniu przy czesaniu, myję włosy głową w dół i zawsze nakładam szampon tylko na skalp. Piana zwykle dobrze oczyści włosy spływając, a ja nie muszę później męczyć mokrych rozczesywaniem.
9. Często w domu obieram pomarańcze palcami, bez noża - olejki eteryczne wspaniale wzmocniły moje paznokcie, zapobiegając ich rozwarstwianiu.
10. Moim absolutnym must have, jeśli chodzi o kosmetyki jest miodek Oriflame. Używam go na podrażnioną, wysuszoną, popękaną skórę, a także ochronnie i dla ... zapachu. Mam wersję czekoladową :) Polecam go każdemu!

Taguję: 


18 komentarzy:

  1. Aromat do ciasta na końcówki? Ciekawe :)
    I dziękuję za otagowanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też olej, sprawdza się, ale normalnie wolę zielone serum ;)

      Usuń
  2. Nie miałam pojęcia, że można nakładać aromat do ciasta na włosy. Sama o tym myślałam, ale wydawało mi się, że przeczytałam gdzieś, że przesusza. Ale najwidoczniej mi się przywidziało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przez aromat rozumiem olejek, on ma śladowe ilości alkoholu. Esencja jest robiona na alkoholu, jej nie polecam ;)

      Usuń
  3. O, dzięki za otagowanie :) Też od lat płuczę włosy zimną wodą (ostatnie płukanie) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ladnie zamykają ise łuski włosa i włosy są gładkie ;)

      Usuń
  4. Dzięki :) Będzie mały problem, bo kosmetyków używam dość mało, ale na pewno znajdzie się parę dziwactw ;) Przy okazji... pisałaś coś o bazie blogów kostiumowo-historycznych - może by stworzyć bloga zbierającego w jednym miejscu takie adresy? Tak jak swoje listy mają blogi szafiarskie, modowe itp. Gdyby zebrało się chociaż 5 osób, można by organizować jakieś kostiumowe blogowe akcje i wyzwania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziwactwa zawsze są ;) A właśnie o takiej bazie myślałam! Trzeba nazwę wymyślić, banner i zacząć zbierać blogi! ;)

      Usuń
    2. To moze podzielmy sie obowiązkami :D - ty wymyśl nazwę, a ja zrobię banner, bo lubię to robić? :) Rany, po wczorajszych zdjęciach nie czuje kręgosłupa :O a raczej mięśni w jego okolicach!

      Usuń
    3. Podział obowiązków podoba mi się ;) Nad nazwą pomyślę, a mięśnie tak by się nie czuly gdyby miały odpowiedni gorset ;p

      Usuń
    4. Ech, jesteś bezlitosna :D a co gorsza, masz rację! Ja po prostu czuję, że to będzie bardzo nieudany wyrób, dlatego z nim zwlekam :/

      Usuń
    5. Dlatego mam dla ciebie radę - najpierw uszyj gorset z starych grubych zasłon, na próbę, aby nanieść poprawki na wykrój ;p Nawet bez fiszbin, tylko usztywniony np. Folią ;p Potem dopiero, po poprawkach uszyj właściwy ;)

      Usuń
    6. Jest to jakis sposób ;) największy problem mam z przymiarkami jeszcze zanim zrobię z tylu sznurowanie :/ ale moze zaprzęgnę do roboty siostrę, żeby pospinała mnie szpilkami

      Usuń
    7. Siostra osoba przydatna przy spinaniu wszelakich rzeczy ;) Sama siostry nie mam, ale mam mamę krawcową i manekina ;) W pierwszej kolejności zrób manekina! koniecznie ;p

      Usuń
    8. Wolę na razie nie nadwerężać wytrzymałości moich domowników, już same moje stroje i materiały zajmują pół pokoju + szafę, a manekina to już nie wiem gdzie bym wcisnęła :P chyba zwisałby z lampy :D

      Usuń
    9. Niezły pomysł, pod warunkiem że drugi koniec przykręcisz do podłogi, zeby się nie kiwał ;p

      Usuń
  5. ale masz świetne metody!! naprawdę o kilku nawet bym nie pomyślała, oryginalne i skuteczne! nie wiem czy mi się uda coś takiego stworzyć ale spróbuję bo tag mnie urzekł, i bardzo dziękuję za otagowanie;D

    OdpowiedzUsuń