Jak to zwykle bywa, na koniec wygląda on zupełnie inaczej niż planowałam - zamiast guzików są haftki, pierwotny kołnierz zamienił się w wąski, aksamitny otok, rękawy postanowiły wywędrować bardziej w lata 30 XIX wieku, a materiał nadal nie potrafi się zdecydować, czy jest bardziej rudy czy zielony.
Zdjęcia :)
Przeurocze zakładki na rękawach - dla mnie chyba najurokliwszy element całego spencera ;) |
Jednym słowem, pokolenie Google się kłania!
Szycie jak zwykle ręczne, materiał zakupiony w pakiecie na allegro, szacuję jego koszt na jakieś 12 zł (?), aksamit, podszewka, nici, haftki wygrzebane z zapasów mamy. Jestem zadowolona z tego, jak wyszedł ostatecznie, mimo że z pierwszym pomysłem ma raczej niewiele wspólnego.
Dobranoc!
No i super wyszło, bo jakżeby inaczej ;) Kolor jest faktycznie tajemniczy, na zdjęciach wygląda na brąz :P Teraz tylko pozostaje ci zrobic zdjęcie w pełnym rynsztunku, ciekawa jestem, jak te wszystkie elementy się połączą! A co pokolenia Google, znam to... Chociaż akurat szyjąc wolę się nie rozpraszać, dla mnie nawet przejechanie na maszynie prostej linii wymaga skupienia :D
OdpowiedzUsuńKiedy dużo szyję maszynowo, często komputer leży na kanapie na ekranie (mam kłopot kupić laptop z wentylatorami, które zapobiegają przegrzewaniu:)), simsy wtedy chodzą na potęgę, a ja szyję maszynowo ;) Ale że wolę szyć ręcznie ... ;)
UsuńHahaha, ja jestem simsowym świeżaczkiem, bo zainstalowałam je dopiero teraz w Wielkanoc i to było pierwsze moje z nimi zetknięcie (nie licząc tych u koleżanek :P). Aha, i są takie specjalne wentylujące podkładki plastikowe pod laptopa. Ale ja oczywiście takiej nie posiadam i zawsze mam problem z komputerem w łóżku :/
UsuńŻe nakładki istnieją to wiem, problem w tym, że jak chcę kupić, na złość nikt o nich nie słyszał ;) A simsy uwielbiam kocham i adoruję! Nie ma chyba lepszej gry ... no ok, jeszcze pasjans ;)
UsuńZazdroszczę Ci talentu krawieckiego :). Sama trochę szyję, ale jedynie najprostsze, rozkloszowane spódnice, gdyż inne rzeczy przekraczają moje możliwości :) (hmm... kiedyś uszyłam też tunikę i dwie sukienki wczesnośredniowieczne, ale kroje również były bardzo proste ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie podziel się tymi średniowiecznymi! Wbrew pozorom, te suknie własnie takie były - proste, często warstwowe ;)
UsuńJa również strasznie zazdroszczę umiejętności krawieckich oraz cierpliwości, by po kolei stworzyć regencyjny strój. Kiedyś próbowałam sama coś uszyć, ale niestety okazałam się kompletnym beztalenciem. :) Niemniej jednak kocham modę z dawnych lat. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja po prostu to kocham ;) A szyć - dalej próbuj! Ale zacznij od prostszych rzeczy, może najpierw coś o rpostym kroju, np koszula albo torebka?;)
Usuńpodoba mi się, choc pewnie wcisnęłąbym jeszcze jakies subtelne ozdobienie...:) zakładki faktycznie urocze.
OdpowiedzUsuńTeż nad tym myślałam ... może kiedyś ;)
UsuńSzyjesz ręcznie, a wszystko jest takie równiutkie! Pewnie miną wieki, zanim ja się tak nauczę :D
OdpowiedzUsuńNie chciałabyś widzieć moich pierwszych szwów ... ;)
UsuńA wiecie, że spencer był też elemenyem troju śląskiego raciborskiego? ☺
OdpowiedzUsuńA wiecie, że spencer był też opcjonalnym elementem stroju śląskiego raciborskiego? ☺
OdpowiedzUsuń