13 kwietnia 2013

Nowy mebelek :)

Muszę się pochwalić, co wczoraj do mnie dotarło!
Pianino :)

Ja od zawsze jednak marzyłam o pianinie. Maltretowałam rozstrojone instrumenty u każdego członka rodziny, który posiadał pianino lub fortepian.

Doczekałam się :)
Parę tygodni temu dowiedziałam się, że moja kuzynka chce sprzedać swoje pianino.
Oto moje cudo!







Sprawdzając historię firmy, dowiedziałam się, że jest to pianino przedwojenne (to na pewno), prawdopodobnie z okresu 1880-1910. I tu moja prośba o pomoc kogoś, kto lepiej ode mnie orientuje się w historii sztuki - czy po rzeźbach, ogólnym wyglądzie jesteście w stanie zawęzić wiek pianina? Jest wykonane z drewna, nie z płyt, lakierowane, ma żeliwną płytę, przez co panowie z firmy transportowej nieco się na nie naklęli ;) Ma również uchwyty na świeczniki. Te uchwyty najbardziej mi się podobają, żałuję, że gdzieś zaginęły oryginalne świeczniki.

Historia pianina:
Poprzedni właściciel odkupił je od właścicielek w większym pakiecie mebli - starsze panie przeprowadzały się na mniejsze mieszkanie, i chciały się pozbyć domu i jego wyposażenia. Właścicielki odziedziczyły pianino po mamie - pannie z bogatego domu, która jako młoda dziewczyna uczyła się grać. Nie wiem czy dla tej dziewczyny było ono kupione jako nowe, czy już używane, w każdym razie pianino jest w świetnym stanie - wymaga tylko nastrojenia po przeprowadzce (jedna oktawa zmroziła mi krew w żyłach ;)).

Jestem niewyobrażalnie zaskoczona i szczęśliwa, że ten instrument należy do mnie!



21 komentarzy:

  1. Niesamowite jest, pewnie ma dużą wartość :D Może zawołaj jakiegoś znawcę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykle stroiciele są też specjalistami ;) Powiem szczerze, że nie wiem i nie chcę wiedzieć ile jest naprawdę warte - nie mam zamiaru się go pozbywać z domu ;) Zależy mi tylko na określeniu jego wieku - z przyczyn oczywistych uwielbiam rzeczy stare ;)

      Usuń
  2. Boże jakie piękne :) Zawsze marzyłam o pianinie, ale rodzice nigdy nie chcieli się zgodzić, bo drogie i mało miejsca w domu. I tylko keyboardem kazali mi się cieszyć, a to nie to samo :( i musiałam chodzić do muzycznej grać. Ale zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jeździłam do muzycznej ćwiczyć, ale mieć swój ... to nawetn ie marzenie, to uśmiech od losu ;D Też miałam keyboard, ale po parunastu latach w końcu wysiadł ;p Ale i tak, najbardziej zaskoczył mnie mój brat ;D On potrafi nastroić pianino! ;D

      Usuń
    2. Mi nawet na muzyczną nie pozwolili, przecież to w życiu niepotrzebna a że zawodowym muzykiem nie zostanę to po co mi to? A, i jeszcze zupełnie nie umiem śpiewać więc to mnie na starcie dyskwalifikuje, nie mogę grać na niczym no bo jak skoro śpiewać nie umiem?
      Moi rodzice są straszni.

      Usuń
  3. Pianino to świetna sprawa, w dodatku takie zabytkowe. :) Nic tylko pozazdrościć udanego zakupu! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, to że jest stare tylko jeszcze je upiększa ;D

      Usuń
  4. Cudo :). Niestety moja wiedza nie jest na tyle duża żeby pomóc Ci zadatować mniej więcej z jakiego okresu pochodzi, ale może ta strona Ci pomoże: http://arspolonica.ocross.net/datowanie-pianina/

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko, nie myślałam, że jest aż takie piękne :O A co do datowania, to może pójdź ze zdjęciami do jakiegoś antykwariatu? Interesuję się co prawda historią sztuki, ale niestety nie na tyle, żeby znać style zdobień pianin :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edit: pooglądałam sobie trochę pianin z różnych okresów i obstawiam, że to jednak po 1900. Głównie przez uproszczoną formę - pianina z 1890 miały np. bogato, prawie że barokowo zdobione te nogi-kolumienki z przodu (pewnie jest na to jakaś fachowa nazwa). Ale równie dobrze mogło to zależeć też od ceny, więc nie mam pojęcia. Daj znać jak czegoś się dowiesz, bo jestem ciekawa :D

      Usuń
    2. Chociaż z drugiej strony, te uchwyty na świeczniki - kontra elektryczność... No dobra, już kończę :P

      Usuń
    3. To tak: korzystając z tyhc artykułów:http://arspolonica.ocross.net/datowanie-pianina/
      http://arspolonica.ocross.net/ile-lat-ma-moje-pianino/
      Doszłam do dziesięciolatki - 1880-1890. Przy czym będzie to pierwsza jej połowa, bo w drugim artykule wyjaśniono, że zdobione, bogate instrymenty to typowo secesyjny styl, czyli po 1890 roku ;p przedtem panowały neogotyk, neoromantyzm itd, czyli style monumentalne, ale oszczędne w zdobieniach ;) Stanęło na latach 1880-1890 i to mnie całkowicie satysfakcjonuje ;p
      A świeczniki funkcjonowały jeszcze do lat 30 ;p

      Usuń
    4. Ale super artykuły :D Widzisz, czyli przynajmniej dobrze ustaliłam, że 1890 to zdobienia :P No raczej, że cię to satysfakcjonuje, w końcu możesz sobie wyobrazić , że kilkanaście właścicieli wcześniej, ktoś zasiadał przy tym instrumencie jeszcze w tiurniurze ;)

      Usuń
    5. Oj tak, trzeba będzie uszyć suknię z turnuyrą i zdjęcia porobić ;D

      Usuń
  6. Piękne. A najpiękniejsze w nim to, że kryje w sobie historię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Uwielbiam stare rzeczy, a instrumenty szczególnie ;)

      Usuń
  7. Jest takie piękne! Zawsze chciałam mieć podobne i do dziś żałuję, że nie potrafię grać na tego typu instrumentach, ale cóż... tego w szkole nie uczą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uczą w szkole, ale specjalistycznej ;p w państwowych szkołach muzycznych pianino jest instrumentem obowiązkowym ;p A piękne jest ;d A najlepsza zabawa jest teraz: razem z braten je stroimy ;p

      Usuń