Samemu sobie jest to dość trudne, ale praktyka czyni mistrza ;) Na początek polecam próbować na włosach parę godzin po myciu - nic nie będzie brzydko odstawać ,a puszenie i babyhair nie będzie już tak denerwować ;)
podpisuję się pod tym rękami i nogami. szczególnie przychylam się do pierwszego zdania - sama spraktykowałam warkocze, splotki na sobie, a teraz robię nawet fryzury na wesela koleżankom :) a wcześniej? byłam noga w tym!
Podkreślam że to nie moje włosy są ;) Ja zwykle noszę albo kok - ślimak, albo rozpuszczone, albo kitkę ;) A co do ciekawych fryzur do zrobienia samemu, można sobie takiego mini francuza zapleść nad czołem - opaska powstanie ;)
Tak więc każdy wie dobrze, w czym chodzić powinien a w czym nie ;) Zawsze chciałam być blondynką ,ale dzięki bogu - ten pomysł został niezrealizowany ;)
sama też nie potrafię zrobić dobrze zwykłego warkocza, ale po to ma się koleżanki i mamę, żeby korzystać z ich zdolności i sama podobne cuda mam na głowie :D
szkoda,że nie potrafię zrobić takich cudów;D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
Samemu sobie jest to dość trudne, ale praktyka czyni mistrza ;) Na początek polecam próbować na włosach parę godzin po myciu - nic nie będzie brzydko odstawać ,a puszenie i babyhair nie będzie już tak denerwować ;)
Usuńpodpisuję się pod tym rękami i nogami. szczególnie przychylam się do pierwszego zdania - sama spraktykowałam warkocze, splotki na sobie, a teraz robię nawet fryzury na wesela koleżankom :) a wcześniej? byłam noga w tym!
UsuńDokładnie ;) Tylko życzyć każdemu długich włosów do czesania ;)
Usuńja też nie potrafię się tak pięknie uczesać :(
OdpowiedzUsuńPodkreślam że to nie moje włosy są ;) Ja zwykle noszę albo kok - ślimak, albo rozpuszczone, albo kitkę ;) A co do ciekawych fryzur do zrobienia samemu, można sobie takiego mini francuza zapleść nad czołem - opaska powstanie ;)
Usuńw takich koronach czuję się jak krakowianka, zdecydowanie, więc to nie dla mnie, jednak u kogoś bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńFakt, nie każda fryzura pasuje do każdej osoby, ja uwielbiam u innych włosy spięte w wysokie olbrzymie koki, ale sama ich unikam ;)
Usuńo widzisz, ja za to koki lubię, choć do czasów liceum nie odważyłam się odkryć twarzy, zawsze nosiłam rozpuszczone, bądź kucyka z grzywką:)
UsuńTak więc każdy wie dobrze, w czym chodzić powinien a w czym nie ;) Zawsze chciałam być blondynką ,ale dzięki bogu - ten pomysł został niezrealizowany ;)
Usuńja mam dwie lewe ręce do tego :(
OdpowiedzUsuńJa sama sobie nie umiem nawet zrobić warkocza, a co dopiero coś takiego :)
OdpowiedzUsuńTrzeba ćwiczyć, najlepiej na młodszej sąsiadce, kuzynce lub siostrze ;)
Usuńsama też nie potrafię zrobić dobrze zwykłego warkocza, ale po to ma się koleżanki i mamę, żeby korzystać z ich zdolności i sama podobne cuda mam na głowie :D
OdpowiedzUsuńTu leży pies pogrzebany, bo nikt za bardzo mnie czesać nie chce ;) To niezawodny znak, ze muszę wrócić na studia, bo i tam moja fryzjerka jest ;)
UsuńSilver: trzeba ćwiczyć ;) Barbie Roszponkę polecam ;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam warkocze:D dodają tyle uroku:)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam twoje włosy ;) Im dłużej je oglądam, tym bardziej ci zazdroszczę ;)
Usuń