Na mnie także przyszła kolej ;)
Zlot był jak dla mnie bardzo udany! Może nieco bardziej "biegany" niż ten w Pszczynie, ale i nieco ciekawszy - spotkałam przepiękne damy w sukniach z różnych epok, miałam okazję przekonać się, jak wygląda uprawianie sportu w stays (nie polecam ;p) poczułam na własnej skórze, co to znaczy być obleganym przez paparazzi i zakochałam się w idei pikników jako takich :)
Zdjęcia!
Przed muzeum. Tuż po przebraniu, jeszcze świeże, pachnące i ... suche ;) Sukienka, którą mam na sobie powstała w piątek po południu. Od postanowienia, że ją uszyję, do zawiązania ostatniej kokardki minęło ... 9 godzin ;) Teraz ten sam model czeka na szycie ręczne! ;)
Co ciekawe, w czasie zlotu spełniło się jedno z moich marzeń! Zawsze chciałam przypatrzyć się z bliska sukni House of Worth i ... udało mi się! W zbiorach krakowskiego muzeum znajduje się jedna, z 1890 roku :)
Wierzcie mi, na żywo wygląda cudownie!
Z racji upałów, odbyłyśmy parę wycieczek po zimne napoje, ku uciesze przechodzących panów :)
Dwie gry regencyjne, w które wolno było grać kobietom: Wolant i Game of Graces. Wolant to prekursor naszego badmintona, Game of Graces znów - rzutu podkowami(?). O ile wolant prostą grą wcale nie jest (lotka jest cieżka, toporna, i wymaga dużej siły), o tyle "patyczki" (nasza nazwa dla Game of Graces) okazała dosyć prosta i przyjemna ;) Jak uprosicie Eleonorę Amalię, to może wam zrobi tutorial jak zrobić sobie kółko i patyki do gry ;)
Cudowna suknia Eli! O ile do tej pory nie przepadałam za XVIII wiekiem. po zobaczeniu tej sukni, zachorowałam na podobną!
Piknikowe zdjęcie grupowe - ekipa regencyjna ;)
Wojna Secesyjna/Wczesny wiktorianizm. I cudowna suknia Eleonory :)
Rokoko i Ela ;)
Great Gatsby - lata 20. i Daisy - czyli Gosia, siostra Eleonory ;)
Prężny wiek XX ;)
I pan fotograf ;)
Reklama pepsi a la Scarlett ;)
Niestety, nie mam zdjęć z przejazdu dorożką. Nie miał kto ich zrobić, a byłyśmy tak zaaferowane samym faktem przejazdu, że ... nie myślałyśmy o tym ;)
I drugi dzień:
Wręcz błagałam Porcelanę ,aby pozwoliła mi się uczesać! Ma cudowne włosy! W trakcie zaplatania :)
Zbiorowe sznurowanie i przyszywanie guzika ;) Dosyć popularny motyw na zjazdach zagranicznych, tyle że dotyczący czesania się w rządku ;)
Przemarsz przez rynek. Siostra Eli, Agata miała przecudowną suknię! kolejna epoka w której się zakochałam - 1914 rok ;)
Odpoczynek od skwaru w ogrodzie botanicznym: cień, wachlarze i woda ;)
Pamiątkowe zdjęcie uczestniczek.
Regencja :)
XX wiek. Sukienka Gosi to autentyk z lat 40 :)
Secesja.
Poczet krynolinowy :)
Zdjęcie stylizowane na te z okresu powstania listopadowego ;)
I matki - założycielki krynoliny ;)
Księga pamiątkowa w Domu Mehoffera. Polecam wam to miejsce. Cudowne!
I połączone siły Krynoliny i Szkoły Tańca Jane Austen tańczące balowy taniec angielski ;) Wiecie, jakie to cudowne uczucie poczuć się jak Lizzie Bennet przez te 5 minut?:)
Miłego dnia!
Pięknie wyglądałyście. :) Widać, że zlot się udał i doskonale się bawiłyście. :D
OdpowiedzUsuńO tak, mimo tego koszmarnego ukropu ;)
Usuńale Wam zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńciekawe jakbyście przyjęły rokokowego księcia
Ale przede wszystkim słowa uznania za organizację tak wspaniałego i potrzebnego zlotu.
Myślę, że dzieki Wam, prekursorkom, (tworzycie historię) w Polsce rozpoczyna sie okres historyczno- kostiumowych zlotów!
Osobiście Wam dziekuję za te ideę
Mamy nadzieję, że w innych rejonach Polski, szczególnie na północy pojawią się osoby chętne do organizacji zlotów! To jest naprawdę potrzebne, a zobaczyć wszystkie stroje na żywo - bezcenne!
UsuńNie wiem czy zauważyłeś, ale ja byłam jedyną przedstawicielką rokoka na pikniku i bardzo bym się ucieszyła z rokokowego księcia :D
Usuńa ja ze wszystkich epok uwielbiam wręcz rokoko! muszę zatem koniecznie realizowac mój projekt na kolejny zjazd :)
Usuńtzn kolejny większy to raczej książe regent ;p bo będą ścisłe lata przewodnie ;p ale już byly prośby o bal maskowy XVIII wieczny ;p
UsuńTo zdjęcie z tańca regencyjnego świetne :) Chyba wreszcie czas na moją relację - ech tak to jest, jak się nie ma własnego kompa ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem, co ty wyciągniesz z wyjazdu - każdy coś od siebie dorzucał ;)
Usuńwidać że spotkanie się udało, mimo takiego upału i tak się dobrze bawilyscie:)
OdpowiedzUsuńA i zakochałam się w twojej koronkowej parasolce <3
Ja również, i już ją widzę wraz ze strojem edwardiańskim! ;)
Usuńco ja oglądam o.o
OdpowiedzUsuńSuknie są piękne. A impreza wspaniała. Matki założycielki mogą być z siebie dumne! :)
OdpowiedzUsuńOj, jesteśmy ;) A suknia Eli obecnie awansowała na wishlisty wszystkich uczestniczek ;p
Usuńuaa, musiało być cudownie, wyglądałyście pięknie!
OdpowiedzUsuńStrasznie zazdroszczę, niestety nie udało mi się ubłagać rodziców na wyjazd, musiałam jechać z nimi do karpacza. :/
Ale na następnym zlocie mam nadzieję straszyć! ;)
Myślę, że już następnym razem ci się uda ;)
UsuńO! Kodzio z Comhlanu! Jaki ten świat mały!
OdpowiedzUsuńTzn zatkało mnie skutecznie :)
UsuńPiękna sprawa, dziewczyny! Z chęcią przyłączyłabym się do takiego spotkania, acz kiecki nie mam i raczej nie popełnię :)
Nie musisz jej popełniać : jedna z nas z przyjemnością zrobi to za ciebie;p I jeśli faktycznie kręcą cię takie sprawy - proponuję przykleić sie na stałe do krynoliny ;p
Usuń