Dziś o czymś, co pewnie zauważyliście wchodząc na bloga: nareszcie dorobiłam się nagłówka!
Miałam na niego pomysł od roku, tylko nie było odpowiedniego modela i rekwizytów ;)
Wczoraj, dzięki uprzejmości Daisy (modelka) i Eleonory Amalii (krawiec i fotograf w jednym), w końcu mogłam zrealizować swoją "wizję" i uzupełnić tę drażniącą oczy lukę ;)
Nagłówek został zainspirowany tą ryciną:
Obróbka zdjęcia za pomocą Painta i Photoscape to już zupełnie inna, bogata w epitety historia ;) Totalnie nie znam się na graficznej edycji fotografii!!
Dodam jeszcze tylko zdjęcie bez gradientu, bo bardzo mi się podoba sam efekt ;)
Nie zwracajcie uwagi na krzywe i źle przeskalowane połówki. |
PS: Jane Eyre (tak nazywa się ta sukienka Eleonory) na żywo jest jeszcze piękniejsza niż na zdjęciach!
Świetnie wygląda:D Dobry pomysł:) Nie mogę doczekać się relacji ze zjazdu:)
OdpowiedzUsuńOj, ja też, i zastanawiam się już jak to wszystko ogarnąć ;D Mam nadzieję ,że w końcu kiedyś do nas dołączysz;p
UsuńPiękny jest. Pełen profesjonalizm. :)
OdpowiedzUsuńProfesjonalizm to za dużo powiedziane, ale dziekuję ;)
UsuńJest ślicznie ! :p
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńBardzo podoba mi się pomysł :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
Dziękuję :)
UsuńJuż jest cały! Ale ładnie *_* No i całkiem nowa kolorystyka bloga :)
OdpowiedzUsuńw końcu jest tu tak, jak chciałam ;)
OdpowiedzUsuńPrzekleństwa zdarzają się nawet doświadczonym grafikom. ;D Najważniejsze że efekt końcowy jest bardzo dobry. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Problem w tym, ze ja bardzo na chłopski rozum wszystko robię, i zanim zauważę konkretne narzędzie, próbuję osiągnąć efekt na piechotę, baaardzo okrężnie i jak ise okazuje, nieudolnie ;)
Usuń