6 stycznia 2014

Sewing plans for 2014.

I'd like to introduce you to my 2014's plans in costuming. Of course, I know that all my costumes, when finished, will look totally different. But I like to organise and check down things ;)
Almost all things will be connected with our Krynoline's events.
---

Chciałabym wam przedstawić moje plany noworoczne związane z szyciem.
Oczywiście - jak znam życie - zmienią się około tysiąc razy w ciągu realizacji, ale ja lubię planować ;)

Większość kostiumów będzie związana z planowanymi krynolinowymi spotkaniami.

1. Pełen kostium XVIII wieczny/XVIIIth century costume.

Za XVIII wiekiem w modzie nie przepadam. Ale po zobaczeniu na żywo sukienki MrsNelly, ustaleniu epoki dla zlotu w Pszczynie postanowiłam jednak coś XVIII wiecznego uszyć. Zdecydowałam się na caraco i spódnicę. Wiem, że dziewczyny szyją angielki, polonezki lub francuzki, ja jednak pomyślałam, że mogę się nieco wyróżnić :)

Moją główną inspiracją będzie ten kostium. Niezwykle spodobał mi się kontrast między spódnicą a żakiecikiem. No i te guziczki!

http://verdaera.deviantart.com/
Jak wiecie, sznurówka już powstaje, do kompletu będę potrzebować nowej koszuli (z rękawami), halki, spódnicy, bum pad (rezygnuję z pannier - może kiedyś ;)), caraco właśnie i kapelusza.

I don't like XVIIIth century fashion - not really. I'm in love in XIXth century! But when I saw MrsNelly's dress, and when we decided, that our 2014's Picnic in Pszczyna will be in XVIIIth century theme, It was obvious, that I need new costume! I decided to sew caraco, some petticoats and new shift to reproduce look from the photo beyond. As you know, my XVIIIth century stays are my current project, and I hope to fihish them soon ;)

2. Turniura/Bustle dress.


Nie wskażę wam konkretnej sukni czy typu turniury, ponieważ jeszcze nie wiem na co się zdecyduję. Obecna turniura jest dużo za duża i źle się układa, dlatego planuję najpierw uszyć stelaż z prawdziwego zdarzenia. Potrzebuję również nowego gorsetu (prawdopodobnie padnie na ten, który był szyty przez Joannę Puchalik z Kanzu, szmizetka ... ), ale tu poważnie zastanowię się, czy nie zlecić jego uszycia gorseciarce. Przy idealnie leżącym gorsecie koszty nie grają roli, a gdy szyjemy coś z tak drogich materiałów, wolałabym nie oszczędzać na jakości.

Co do samej sukni - okazało się, że źle oceniłam ilość materiału - o ile ozdobnego mam w bród (ponad 10m), o tyle gładkiego tylko na żakiecik. Prawdopodobnie więc powstanie suknia 2w1, a nie 6w1 jak miałam w planach ;)

Co do góry sukni dziennej mam dokładne plany (stójka, rząd guzików, z tyłu baskinka), problemem jest dół. Chciałabym suknię całkiem prostą, bez fartucha i spódnicy wierzchniej, ale wtedy muszę mieć dobrze leżącą turniurę pod spód. Stanik wieczorowy - totalna niewiadoma ;)

I can't show you which bustle era or exact dress I'll sew, because I don't know it yet. I had sewn one bustle pad already, but it doesn't fit me properly, so I'm planning to sew another one. I also need new corset (when I was visiting museum in Gliwice, I had possibility to try excellent one, sewn by Joanna Puchalik from blog Kanzu, szmizetka i barani udziec ), but im struggling with myself. Should I sew it myself, or buy it from professional corset maker? I want it to be really good, excellent shaped. And according to me, there's no money saving in quality. So ... I have to think about it.
I still don't know what type of bustle I choose, but I know already, that I want truly victorian bodice with lots of buttons, little stand-up collar and basque on the back :)

3. Suknia Jane Eyre/1840's dress.


Czyli lata 40 XIX wieku. Do niej właśnie powstaje halka sznurkowa, także ta suknia będzie wymagała całkowicie nowego zestawu bielizny. Jak zwykle - ogólny zarys sukni mam w głowie, na razie jeszcze nic się nie krystalizuje ;) Nie jestem także pewna, czy powstanie jeszcze w tym roku, czy jednak nie przesunę jej uszycia na później ... Wiem tylko jedno - będzie prosta. 

I also want to sew early victorian dress. I think about something modest, not over-decorated. I really like smooth lines of these dresses.

4. Pełna garderoba z 1825 roku/Full set of 1825 closet.

Chyba jedyna rzecz, której wygląd mam już w głowie. Suknia wieczorowa.

Czyli nowa halka (poprzednia wyzionęła ducha w Krakowie), suknia dzienna (którą planuję dwuczęściową - bezrękawnik i bluzeczkę), suknia wieczorowa (taka jaką nosi mój awatar na Facebooku), nowy spencer/pelisa (czy wtedy funkcjonowały spencery z dopinaną spódnicą?), nowy kapelusz i ... koszula nocna z peniuarem ;)

Stroje będą mi potrzebne we wrześniu (zlot trzydniowy). Oj, będzie gorąco ;)

I need all new set of 1825's dresses, pelisses, petticoats and nightwear! I will be wearing it all during our Big Event in september, when we will be making our Mini Regency House Party. Och, and I forgot. I'll need new bonnet too :)

5. Sukienka z lat 20/20's dress.



Chyba najpilniejszy projekt (tuż obok mufki), który muszę zrobić. Potrzebuję jej do teatru, marzy mi się wieczorowa sukienka z długim rękawem. Materiał już na nią jest, do kompletu sprawię sobie prawdziwą halkę, a co!

20's evening dress, which I need to sew for visit in Słowacki Theatre in Cracow. I've got already a fabric for a dress, so I need "only" to start ;)

6. Mufka/Muff.

Czyli projekt krynolinowy, który - szczerze - nie wiem gdzie wcisnę. Po pierwsze - brak futerka, po drugie - czasu. Po trzecie - second handu ...

That's our Krynoline Sew Along. To create a muff. Mine will be fur muff. Oh, wait ... I still don't have fur for it ...

Oprócz tych projektów w kolejce czekają poprawki i dodatki na cito, które potrzebuję tu i tam, szczególnie na niespodziewanych balach :) Marzy mi się również multum innych rzeczy, ale na ile mi to wszystko wyjdzie - zobaczymy w praniu ...

Of course, that's not all my historical sewing for 2014. I still have some unexpected balls, events, photosessions and dresses which I NEED to sew! But it would be probably some last-minute projects and little makeovers, so I didn't count them as the Big Projects ;)
So, have a nice day/night!

Miłego wieczoru!


9 komentarzy:

  1. Widzę, że też masz Jane Eyre na wishliście! :D
    Najbardziej czekam na Twoją turniurę, bo (oprócz regencji) kojarzysz mi się właśnie z taką sukienką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, jeszcze trochę na nią poczekam, ale też doczekać się nie mogę :)

      Usuń
  2. Fobmróweczko, zazdraszczam tylu skonkretyzowanych planów!
    Ja mam jeden - uszyć COKOLWIEK :P a dokładniej mówiąc uszyć coś na wyjazd. Ale nie mam pomysłu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :)
      Jeżeli nie masz pomysłu od czego zacząć, zacznij od bielizny :) Koszula, halka, gorset (tak, gorset! wcale taki trudny nie jest ;) a w pierwszej kolejności manekin z taśmy pakowej!
      A jeżeli naprawdę nie wiesz od której storny to wszystko ugryźć - zacznij od starej, dobrej książki o tworzeniu wykrojów ;) Spytaj starych krawieckich wyg, co ci mogą polecić - najlepiej taka, gdzie jest wszystko o tworzeniu wykrojów podstawowych, ich przerabianiu (np poszerzanie rękawów, nogawek, zmiany w liniach dekoltów), oraz o dopasowywaniu na nietypowych sylwetkach ;) Ja się uczę metodą prób i błędów i korzystając z rad mamy, ale wierz mi, popełniam MNÓSTWO błędów ! ;)

      Usuń
  3. Yeah for the 1920s!!! I have many of those planned for my 2014 dress list. You have so many lovely dresses that you are planning to make and I look forward to following the process of each and every one of them!! Yeah for a new year and delightful sewing plans!!

    Blessings!
    Gina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you very much! I also love 20s, but not evening fashion, just everyday clothing :) all these cloches, dresses, coats, pearls and fingerwaves :) and New year plans are good, they mobilize us to do, not to procrastinate :)

      Usuń
    2. Thank you very much! I also love 20s, but not evening fashion, just everyday clothing :) all these cloches, dresses, coats, pearls and fingerwaves :) and New year plans are good, they mobilize us to do, not to procrastinate :)

      Usuń
  4. to bardzo imponujące plany, szczególnie jestem ciekawa sukni typu Jane Eyre i tej na lata 20. moje skupiają się na dodatkach, ale od czegoś naukę szycia trzeba zacząć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magrat, dodatki to świetny wybór przy nauce szycia - są małe, zwykle niezbyt czasochłonne, i nie tak materiałożerne ;) Ja mam słabość do kapeluszy wszelakich - póki co zbieram je dzielnie (i takie współczesne, i takie historyczne) w szafie, ale już myślę nad zrobieniem im osobnych, porządnych domów ;)

      Usuń