Na drugi dzień zlotu zrobiłam Porcelanie fryzurę inspirowaną tą, która nosi Gwyneth Paltrow w "Emmie".
Ciekawostka: robiąc regencyjne fryzury, musimy przestać myśleć naszymi kategoriami - te koczki były naprawdę wysokie, i to, co nam wydaje się wysokim koczkiem, dla regencyjnej dziewczyny będzie ... kokiem na karku ;)
Zaplatanie warkoczy ;) |
Wykończona wstążką fryzura. |
Czesanie takich wlosów to sama przyjemność. Fakt - aby fryzura się trzymała na miejscu, potrzebne jest dużo dobrych gatunkowo wsuwek (płaskie, szerokie, twarde wsuwki, które jest ciężko rozchylić), ale efekt jest wart zachodu!
Fryzury regencyjne zmieniały się wraz z upływem lat - najpierw były swobodniejsze, okraszone szarfami, wstążkami i perłami (styl fryzur, które noszą Jane i Lizzie z 2005 roku. Przy czym z grzywką nieco przesadzili ... ), noszono nawet krótkie włosy, później fryzury coraz bardziej się wygładzały, skręcały w ciasne loczki i upinały w zgrabne koczki. Szczytem regencji były fryzury "na spaniela " - opadające po bokach twarzy loczki , wysoki koczek z warkocza lub łuk apollina, brylantyna ;)
Wczesnoregencyjny styl grecki. |
"Średni" styl - włosy już są przygładzone z tyłu, z przodu często jeszcze niezdyscyplinowane (tak się czesała Eleonora z "Rozważnej i romantycznej"). |
Mój ulubiony malarz Stieler upodobał sobie właśnie fryzurę "na spaniela" ;) |
Wcale nie jest prosto wykonać twarzowy kok regencyjny! Niestety, mając włosy dostatecznie długie do upięcia koka, zwykle ma się je również za długie na loki przy twarzy. Gdy są odpowiednie na loki - za krótkie do koka. A na brak loków mogą sobie pozwolić tylko panie o regularnych, harmonijnych rysach twarzy ... Dlatego ja wyglądam paskudnie w moich włosach ;)
Życzę wam miłego dnia!